Minęły czasy, w których dystrybutorzy firm MLM przemykali po ulicach w tanich garniturach, z wyświechtanymi teczkami pod pachą. Dziś profesjonalny wygląd rozumiemy nieco inaczej. W końcu jak Cię widzą, tak Ci płacą – dlatego warto zadbać o to, żeby wyglądać jak… milion dolarów.
Wizerunek to nie tylko to, co masz na sobie i jak się czeszesz, ale właśnie na tych kwestiach dzisiaj się skupimy. Dlaczego? Bo pierwsze wrażenie, to jak jesteśmy postrzegani, może zdecydowanie podnieść Twoją skuteczność – lub wręcz przeciwnie, mocno ją obniżyć.
W tradycyjnych sklepach sprzedawcy mają zazwyczaj tzw. uniformy, czyli określony styl ubierania czy wręcz odzież służbową. Kiedy pracujesz w MLM, nikt nie powie Ci, jaki strój powinieneś założyć idąc na spotkanie z klientem. Musisz dobrać go sam – najlepiej tak, żeby:
- wyglądał profesjonalnie,
- budził zaufanie,
- był spójny z charakterem Twojej działalności.
To znaczy: jeśli oferujesz suplementy diety osobom prowadzącym aktywny tryb życia i spotykasz się z nimi po ćwiczeniach na siłowni, garnitur nie będzie ani profesjonalny, ani wzbudzający zaufanie. Z kolei zakładając dres na spotkanie w sprawie sprzedaży ubezpieczenia… Wyobraź sobie, jakie wrażenie zrobisz.
Jak widzisz, strój pomaga albo przeszkadza w biznesie. Wróćmy jednak do podstaw, czyli…
Dbaj o siebie
Stań przed lustrem i zastanów się: czy chciałbym coś od tej osoby kupić? Czy wyglądam jak człowiek sukcesu? Czy, na pierwszy rzut oka, wydaję się rzetelny i uczciwy? Pamiętaj, że pracując w MLM, sprzedajemy nie tylko produkt. Sprzedajemy pewien styl życia. Musimy go więc godnie reprezentować.
Kiedy jesteś zadbany – schludny, w dobrze dopasowanych ciuchach – czujesz się pewniej. Wyglądasz lepiej. Emanujesz zupełnie inną energią niż wtedy, gdy chodzisz w brudnych butach i wygniecionej koszuli. Jednocześnie chciałabym przestrzec Cię przed zbytnim strojeniem się. Bardzo drogie ciuchy i ekskluzywne dodatki mogą budować dystans między Tobą a klientem. Zależy to jednak oczywiście od tego co i komu oferujesz.
Mam nadzieję, że piszę to niepotrzebnie – bo doskonale to wiesz. Na wszelki wypadek zapoznaj się jednak z krótką checklistą wizerunkową, zanim wyjdziesz na kolejne spotkanie:
- Czy moje ubranie jest czyste i świeże?
- Czy jest wyprasowane?
- Czy buty są wyczyszczone, ewentualnie wypastowane?
- Czy mam odpowiednią fryzurę?
- Czy mój makijaż nie jest zbyt krzykliwy?
- Czy jestem ubrany odpowiednio do okoliczności?
- Czy moje ubranie jest na mnie dobre – nie za małe i nie za duże?
Nie musisz wydawać milionów, by wyglądać jak milion (dolarów)
Jak widzisz, to nie modny fason czy krój są najważniejsze, a ogólna schludność. Można ubrać się doskonale nawet w taniej sieciówce czy nawet lumpeksie. W takim przypadku warto zadbać o kilka biznesowych atrybutów, które „podrasują” każdą stylizację i pomogą Ci sprawiać bardziej profesjonalne wrażenie.
Mówię tu przede wszystkim o dodatkach: zegarku, biżuterii, teczce. To elementy wyróżniające. Jeśli dobrze je dobierzesz to zobaczysz, jak Twój wizerunek się zmienia. Nawet skromny kardigan czy sportowa koszula nabiorą bardziej profesjonalnej nuty.
Jeśli ważne są dla Ciebie efekty Twojej pracy (a na pewno są), to zwróć uwagę na to jak wyglądasz. Idąc na spotkanie z klientem, networking, zadbaj o dobre pierwsze wrażenie. Z doświadczenia wiem, że im lepiej wyglądasz, tym lepiej czujesz się w swojej skórze – i to widać!
Najnowsze komentarze