Większość z nas wkracza w Nowy Rok z silnymi postanowieniami typu „Zadbam o siebie i schudnę”, „Będę więcej czasu poświęcać rodzinie i przyjaciołom”, „Podszlifuję angielski” itp. Przez pierwsze dwa, trzy tygodnie stycznia entuzjastycznie wprowadzamy je w czyn, ale im dalej od sylwestrowej nocy, tym nasz zapał słabnie. Wreszcie, zniechęceni, zupełnie się poddajemy i rezygnujemy z realizacji swoich postanowień. Dlaczego?
Bo nie umiemy wyznaczać sobie celów! Zapewne to stwierdzenie na pierwszy rzut oka wygląda zaskakująco, skoro jednym tchem moglibyśmy wyrecytować swoją listę życzeń. „Chcę więcej zarabiać, mieć więcej czasu i pieniędzy na przyjemności, podróżować po świecie…”. To są marzenia, ale nie cele. Na czym więc polega różnica?
Marzenia są punktem wyjścia, bo od nich wszystko się zaczyna. Niosą ze sobą ogromny ładunek emocjonalny i sprawiają, że życie nabiera fascynujących kolorów. Niestety, wielu ludzi nie traktuje marzeń poważnie, uważając je za mrzonkę dobrą jedynie dla dzieci. Wyrzekają się swoich marzeń, co często wywołuje u nich uczucie zgorzknienia i wypalenia.
Są też tacy, którzy marzą z rozmachem, oczami wyobraźni widzą siebie na rajskich wyspach, ale nie robią nic, by zmienić te wizje w rzeczywistość. Tylko nieliczni mają w sobie wystarczająco dużo odwagi i determinacji, by zamienić swoje marzenia w cele i zacząć działać.
Aby osiągnąć wspaniałe rzeczy, musimy działać tak dobrze, jak marzyć.
Cel musi być jasny i mierzalny, konkretnie ustalony, opatrzony terminem realizacji.
Zapisz swoje cele: krótko-, średnio- i długoterminowe. Po prostu rozpisz, co i kiedy ma się wydarzyć. Według badań tylko 3% ludzi zapisuje swoje cele!
Tymczasem ta prosta czynność ma ogromne znaczenie dla powodzenia całego przedsięwzięcia. Oczywiście, wymaga ona namysłu i głębokiej refleksji nad tym, czego tak naprawdę chcemy. Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, jakie mamy cele w życiu, a następnie ich spisanie oraz ustalenie daty realizacji, w przeciwnym razie pozostaną tylko pobożnym życzeniem.
„Świat ma zwyczaj robić miejsce ludziom, którzy słowem i czynem pokazują, że wiedzą, dokąd zmierzają” (Napoleon Hill)
Dążenie do celu jest podróżą – upłynie ona dużo owocniej i przyjemniej, gdy będziemy wiedzieli, dokąd pragniemy się udać. Można podróżować bez celu, w ślad za mglistym wyobrażeniem miejsca przeznaczenia, ale wówczas jesteśmy dużo bardziej narażeni na zbłądzenie.
Dlaczego tak ważne jest wyznaczenie sobie celów zarówno krótko-, jak i długoterminowych? Ponieważ wizja tego, co chcesz zdobyć w dłuższym czasie, pozwoli Ci lepiej poradzić sobie z krótkotrwałymi porażkami – są one nieuchronne, trzeba się na nie przygotować i nie pozwolić, by odebrały chęć do działania. Jeśli nie wiemy, dokąd zmierzamy, poddamy się przy pierwszej porażce.
Znawcy tematu zalecają, by ustalić, że osiągniemy cel długoterminowy w perspektywie 3-5 lat. Należy podzielić go na mniejsze cele, mające krótszą datę realizacji (miesiąc, kwartał, rok). To rozróżnienie jest konieczne podczas wspinaczki na sam szczyt, ponieważ każdy mały krok zbliża Cię do upragnionego, głównego celu.
Gdy ustalisz cele wraz z datami realizacji, zadaj sobie pytanie: „Jakie działania mam podjąć, by spełnić swoje zamierzenia?”. Bowiem długoterminowe, mądre planowanie to dopiero połowa sukcesu. Drugą stanowi konsekwentne, wytrwałe dążenie do celu. Jak powiedział Thomas Edison: „Sukces przychodzi do tych, którzy działają, podczas gdy pozostali oczekują jego nadejścia”. Wielu ludzi czeka, aż ktoś zmotywuje ich do działania, zamiast wziąć swój los we własne ręce. Odpowiedzialność, jaką bierzesz za swoje życie, odgrywa znaczącą rolę na drodze do sukcesu. Kiedy przyjmujesz odpowiedzialność, nie szukasz wymówek, nie obwiniasz innych. Akceptujesz myśl, że wszystko zależy od Ciebie.
Jeśli chcemy działać na najwyższych obrotach, musimy nauczyć się dopingowania samych siebie i motywowania do gry na najwyższym poziomie, na jaki nas stać. Gdy chcemy wzbudzić w sobie trwałą motywację, powinniśmy patrzeć na czekające nas zadania i otaczającą rzeczywistość przez różowe okulary. Powinniśmy pozytywnie reagować na słowa i zachowania innych, na zdarzenia i sytuacje, których jesteśmy świadkami. Nie wolno pozwalać, by pojawiające się trudności wpływały na nasze emocje i wolę działania. Właśnie dlatego to optymiści odnoszą największe sukcesy. Badania naukowe potwierdzają, że optymizm jest najważniejszą zaletą, jaką możemy w sobie rozwinąć, jeśli zależy nam na osiąganiu celów w życiu zawodowym i osobistym. Wyodrębniono cztery cechy, które występują u osób optymistycznie nastawionych do życia. Ludzie ci:
- Szukają i znajdują
- Wierzą, że w każdej porażce czy przeszkodzie kryje się cenna lekcja
- Nie obwiniają innych, nie rozglądają się za kozłem ofiarnym, nie narzekają na okoliczności. Zastanawiają się, co można zrobić i bez wahania przechodzą do czynów
- Z radością mówią o swoich planach. Patrzą w przyszłość, nie oglądają się do tyłu
Zgodnie z zasadą 80/20, opisaną po raz pierwszy przez włoskiego ekonomistę Vilfredo Pareto, 80% ograniczeń, które powstrzymują nas przed osiągnięciem celów, pochodzi z wewnątrz nas samych. Te przeszkody tkwią w nas, w cechach naszego charakteru, nawykach, dyscyplinie, umiejętnościach. Tylko 20% czynników ograniczających możemy uznać za zewnętrzne. Dlatego, gdy przystępujemy do realizacji celu i napotykamy na przeszkody, warto zadać sobie kilka pytań: „Co jest we mnie takiego, co mnie ogranicza? Dlaczego jeszcze nie osiągnąłem wyznaczonego celu? Jakie cechy mojego charakteru stoją mi na przeszkodzie?”.
Cel stanowi podstawę działań w każdej sferze życia. Odpowiednio skonstruowany, staje się niesamowitym narzędziem, które pozwala podążać we właściwym kierunku. Gdy wiemy, co pragniemy osiągnąć, wiemy zarazem, na czym powinniśmy się skoncentrować, jakie działania podjąć. Gdy wyobrażamy sobie swoje cele i myślimy o nich z optymizmem, jesteśmy bardziej skoncentrowani, pewni siebie, kreatywni. Rozpiera nas energia, czujemy się na siłach, by działać tak długo, aż osiągniemy swój cel. Pamiętaj: niezależnie od tego, jak długo będziesz pracować, by go zrealizować, zawsze okaże się, że było warto.
Magdalena Szewczuk
Najnowsze komentarze